Nasi przyjaciele

"Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał, i wybawił ze wszystkich ucisków"

(Ps 34, 7)

Wspólnota Kairos zaprasza na spotkanie

POGOTOWIA DUCHOWEGO

w każdy pierwszy czwartek miesiąca
w godz. 19.00-21.00.
Będzie możliwość skorzystania z modlitwy wstawienniczej, rozmowy duchowej lub sakramentu pokuty.
Gdzie: Dom Parafialny ul.ks. St. Suchowolca 27, Dojlidy, Białystok

(Ps 34, 7)

Wspólnota Kairos zaprasza na


MSZĘ ŚWIĘTĄ I MODLITWĘ O UZDROWIENIE


w każdy trzeci czwartek miesiąca
o godz. 18.00

Gdzie:Kościół p.w. Niepokalanego Serca Maryi ul.ks. St. Suchowolca 27, Dojlidy, Białystok



Świadectwa z Rekolekcji
Mam na imię Ania. Mam 22 lata, mieszkam w Białymstoku. Od dzieciństwa choruje na zatoki nosowo-czołowe. Bawiąc i kąpiąc sie w rzece z rodzina zachorowałam na opornego gronkowca złocistego którego złapałam w rzece Supraśl. Wcześniej jeszcze badania wykazały iż mam nabłonkowego doszedł do tego złocisty. Antybiotyki nie pomagają zaleczają tylko niestety. W między czasie ugryzł mnie pies w rękę gdzie tez poszły w ruch antybiotyki... od tamtej pory nie mogę ich brać. Swe cierpienie poświęciłam Panu Bogu. Przez długi czas nie zdawałam sobie sprawy że właśnie przez grzech choruje a choroba pogarsza się co raz bardziej przez bóle brzucha i biegunki. Będąc na rekolekcjach doświadczyłam obecności Jezusa który pomógł mi przygotować swe serce na jego przyjęcie. Spowiedź była bardzo szczera i długa. Potrzebowałam tego i to bardzo nawet. Moje przyjście na rekolekcje były uważane za niepewne gdyż w tym samym czasie odbywały się moje zajęcia studenckie w Łomży. Bałam się co wybrać. Słyszałam ze bardzo warto iść na takie rekolekcje i gorąco polecam innym takie "uzdrowienie i uduchowienie". Czułam się o niebo lepiej po spowiedzi i komunii. Byłam spokojna i szczęśliwa że mogłam doświadczyć Darów Ducha Świętego który wylewał swe łaski na mnie i na wszystkich obecnych. Ksiądz Bashabora jest wspaniałym człowiekiem. Czuć było Jego miłość z "daleka". Po rekolekcjach bóle brzucha ustały o dziwo. Całkowicie zdrowa nie jestem ale będę starać się pracować nad sobą. Jutro idę do lekarza w związku z biegunkami które długo od czasu spotkania z księdzem ustały. Leczyć się będę oczywiście ale również modlić sie za siebie a głownie za innych ludzi, również za Ksiedza Johna. Bóg zapłać i wynagródź Johonowi za przyjazd i za modlitwę. To nie przypadek ze trafiłam na właściwa drogę. Dla Boga nie ma nic NIEMOŻLIWEGO. Uwierzcie, a jeżeli nie wierzycie to sięe przekonajcie i poświeć 2-3 dni na odnalezienie siebie samego w samym Jezusie Chrystusie.">Więcej
 
Ania, 22 lata Białystok
Wróć